Dokładnie taki jest.

jest naprawde zajebisty

krótko zwięźle i na temat :D

Napiszę krótko:film jest denny.I który z nas ma rację?

http://www.filmweb.pl/film/Maniakalne+Piel%C4%99gniarki+Odnajduj%C4%85+Ekstaz%C4 %99-1990-185315
a co emigrant sądzisz na temat tego filmu? według Tarantino jest to najlepszy film w historii kina, najlepszy jaki oglądał
i kto ma rację? ty? czy Tarantino, który ma większe pojecie od nas szaraczków o dobrym kinie?

PS. "Napiszę krótko:film jest denny.I który z nas ma rację?"
a kogo to obchodzi co ty i inni krytycy sądzicie na temat tego filmu?
ludzie słuchający opinii jakichś tam krytyków filmowych to ludzie, którzy nie mają własnego gustu tylko reprezentują gust tych krytyków...
ja powiem tyle, warto mieć swój gust i w dupie opinie innych
nikt nie ma prawa nikomu wmawiać co jest arcydziełem a co nie jest tak jak ty to robisz (przypomnę ci, że wyraźnie powiedziałeś, że kino akcji nie ma arcydzieł... a ja się pytam jakim prawem? nie masz takiego prawa by głosić jakichś nieomylnych prawd
arcydziełem może być każdy film, zależy co się komu podoba)
uznaj ten fakt i przestań narzucać swoje zdanie innym, nie podoba ci się to napisz "nie podoba mi się, bo...."
ALE NIE MASZ PRAWA MÓWIĆ NIKOMU, ŻE EXPENDABLES NIE JEST ARCYDZIEŁEM bo takiej odgórnej prawdy nie ma, tylko ty chcesz coś takiego wmówić innym a nie masz do tego prawa, wszystko jest względne.
Ważne, że autorowi tematu się podobało, tobie nie musi.

Zgadzam się z mosquito. Ma prawo ci się nie podobać - Emigrant, ale inni mają prawo uznać ten film. Jak np. ja. Zaciekle walczysz z pochlebnymi opiniami na temat tego filmu. Wszyscy już znamy twoje zdanie. Daj się wypowiedzieć innym.

Boskie - matoł, który zarzuca innym wzorowanie się na wypowiedziach krytyków sam pisze w kółko teksty Christgau i jemu podobnych...
Co do narzucania innym własnego zdania - to już dla mnie szczyt hipokryzji. Prostaczek mosquito z serem w dupsku, wikipedią wytatuowaną na czółku i flagą obrońców jedynego słusznego zdania mówi nam, biednym niedorozwojom, co to znaczy arcydzieło i dlaczego właśnie on ma rację.

Sam jesteś matoł i nic nie zrozumiałeś a ja nie zamierzam tracić swojego cennego czasu na rozmowę z tobą. Jeśli potrafiłbyś czytać ze zrozumieniem wiedziałbyś, że ja nikomu nie narzucam swojego zdania na temat tego co jest arcydziełem a co nim nie jest. Jeśli dla kogoś arcydziełem jest film Piła, może dla niego nim być, nie powiem, że ten film nie jest arcydziełem, bo nie mam takiego prawa, najwyżej może mi się nie podobać, ale nie mam prawa mówić nikomu co jest arcydziełem a co nie jest.
Dlatego w rozmowie z emigrantem na temat tego czym jest arcydzieło (gdybyś potrafił czytać to byś wiedział)
mówiłem o tym, że on nie ma prawa mówić komuś, że Expendables nie jest arcydziełem a przykładowo Lot nad kukułczym gniazdem jest, bo dla każdego co innego może być arcydziełem. Mówiłem o tym, że każdy gatunek ma swoje arcydziełe, wręcz, że każdy film może nim być, zależy co się komu podoba.
Dałem tu nawet przykład.
Tarantino uważa ten film za największe arcydzieło kinematografii. Z pewnością zna się lepiej na kinie niż ty Norton.
http://www.filmweb.pl/film/Maniakalne+Piel%C4%99gniarki+Odnajduj%C4%85+Ekstaz%C4 %99-1990-18531%205
ma prawo tak uważać i nic ci do tego, nie możesz powiedzieć, że na 100 procent ten film nie jest arcydziełem, nie masz takiego prawa, ponieważ... no wiesz... degustibus... wiesz.... nie możesz głosić prawd objawionych... możesz się tylko nie zgodzić i tyle. Hmm skoro wszystko oparte jest o gusta a każdy ma inny gust, wiec mam rację...
Popieram też Tarantino, który powiedział, że ludzie którzy słuchają krytyków nie mają własnego zdania tylko powtarzają po tych krytykach co dobre, ale to tym krytykom a nie im się to najczęściej podoba...
No i sławne już słowa Tarantino przed seansem Pulp Fiction skierowane do krytyków filmowych "wypierd...ć!" mówią wszystko.

Sam jesteś hipokrytą zarzucając komuś kto mówi prawdę hipokryzję.

PS. Czemuż gdy zobaczyłem, że w temacie wpisał się troll Norton nie byłem zdziwiony, że wpisał się tylko po to aby odpowiedzieć na mój post a nie na 10 innych postów reszty filmwebowiczów.

Hmm nie mam zamiaru się z tobą użerać. Żegnam.

Twój cenny czas. Całe dnie przesiadujesz na tym forum (wystarczy spojrzeć na częstotliwość pojawiania się twoich bezsensownych postów) i nie masz zamiaru ze mną gadać, dlatego też piszesz dwadzieścia linijek bełkotliwej wypowiedzi. Powtarzasz się cały czas, nie odnosisz się do kontrargumentów, plujesz pianą na kilometr. Użytkownika Pablos posądzasz o brak rzetelności i wiedzy filmowej, podczas gdy twoje teksty prezentują najniższy możliwy poziom zakłamania i ignorancji. O wikipedii i żenujących ripostach nie będę wspominał z litości.
Co do czytania ze zrozumieniem - o mój boże...

Jaki jesteś, widzi każdy.

Normalnie omijam na tym forum wypowiedzi matołów, ale przy twojej biedocie umysłowej nie mogę milczeć.

Widzę, że mówisz do mnie, ale piszesz sam o sobie, dobrze się scharakteryzowałeś.
"Jaki jesteś, widzi każdy."<--- mógłbyś się wysilić i wymyślić kiedyś coś swojego a nie zawsze przepisujesz tylko to co już ktoś/najczęściej ktoś kogo zaczepiasz swoimi wypocinami już napisał.
PS. Widzę, że masz jakiś kryzys osobowy. Nie płacz to przejdzie, chyba że masz tak od dziecka.
http://www.youtube.com/watch?v=Ct9aBySJkRQ
Jak mówiłem, nie jesteś wart mojego czasu. Takich jak ty się omija, bo jak ruszysz kogoś takiego jak ty to będzie tylko smród i nic więcej. Żegnam.

Mówię do ciebie ale piszę o sobie - logika mosquito nie zna granic.
Z tym wymyślaniem - cudo. Normalny tekst, swoją drogą, ale biedny stomatolog mosquito czepia się, że nie wymyślam niczego nowego - to już totalny upadek.
Dzięki za psychoanalizę, panie stomatolog. Taki jesteś mądry, że nawet nie widzisz jedynego powodu, dla którego pisze - pokazania innym, jakim jesteś idiotą. Choć, jakby nie patrzeć, wystarczy, że przeczyta się twoje posty. Kto wie, może jednak moja krucjata uświadomiła komuś, żeś bęcwał totalny.

To twoja głupota użytkowniku Norton nie zna granic skoro nie potrafisz zrozumieć nawet tego co się do ciebie pisze a umiejętność myślenia i czytania ze zrozumieniem jest ci jak widać kompletnie obcą sztuką. Widzę, że znów charakteryzujesz swoją osobę (ten idiota, bęcwał). Twoja krucjata? Nie wysilaj się. Chcesz sobie z kimś pogadać, bo w domu nie masz się do kogo odezwać? Ja ci tego nie umożliwię, bo nie mam zamiaru rozmawiać z takim kimś jak ty. Ty możesz sobie przecież porozmawiać z kimś na twoim poziomie rozwoju umysłowego. Polecam ci użytkownika villain. To jest twój poziom. Poziom szamba. Już dostatecznie się ośmieszyłeś. W dodatku jak zwykle piszesz nie na temat.
Temat dotyczy Expendables a nie twoich problemów psychicznych.
Żegnam ostatecznie.

Myślałem, że cel moich postów jest jasny - krytyka twojego wrodzonego idiotyzmu. Piszę nie na temat - a i owszem, ale co z tego? Moje "ośmieszanie się" wnosi w tym temacie więcej niż każda twoja wypowiedź na tym portalu. I po raz kolejny - nie będziesz ze mną pisał - bądź konsekwentny, przestań się wypowiadać. No, chyba że chcesz pokazać wszystkim, że nie jesteś głupi. Nie musisz się starać, już od dawna wszystko wiadomo...

Swoją drogą, współczuję twoim "pacjentom", panie "stomatolog".

Brawo Norton! Jak dla mnie Ty zostałeś zwycięzcą tej konfrontacji :) Co słychać?

Jeżeli ktoś pisze : film jest rewelacyjny i tylko tyle ,to chyba mam prawo napisać :film jest denny i tylko tyle.Przecież obie te wypowiedzi są dokładnie takie same,w wartości oceny filmu,czyli nie mówią tak naprawdę nic ,bo w nich żadnych treści DLACZEGO nie ma.Ot taki sobie post,który nic podobnie jak TEMAT nowego do dyskusji nie wnosi.DOTARŁO PANIE ENCYKLOPEDIA?

Wiesz co rozbrajasz mnie. Chyba powyżej sam to napisałem, ok.? więc mam właśnie takie zdanie na ten temat!
Nie masz jednak prawa mówić, że Expendables "na pewno nie jest arcydziełem"!
Może ci się nie podobać, możesz go zjechać, nic komukolwiek do tego, ale nie możesz odgórnie stwierdzić, że Expendables to nie jest arcydzieło (bo na przykład nie jest sztuką itp.) a Lot nad kukułczym gniazdem jest lepszy. Guzik prawda! Ilu ludzi tyle opinii. Musisz uznać fakt, że dla milionów może być to arcydzieło i nie możesz nikomu mówić, że znasz się lepiej niż ten milion, dla których Expendables będzie wybitnym dziełem. Ok? Więc nie rób tego. Nie narzucaj innym swojego zdania jakoby było jakąś prawdą objawioną.
DOTARŁO PANIE KRYTYK?

Ja ? Coś Ci chyba się pomyliło,to ty cały czas wmawiasz (przede wszystkim sobie),że jest to arcydzieło.Ja nikomu nic nie wmawiam kolego.Wypowiadam tylko swoje zdanie ,a każdy ma prawo twierdzić odwrotnie i uwierz mi na pewno nikogo za to nie skrytkuję i nie wyzwę tak jak Ty od hipokrytów(pablos)

Mam do ciebie pytanie emigrant?
Gdzie niby wmawiam komuś, że Expendables to arcydzieło?
Gdyby Expendables było arcydziełem oceniłbym je na 10 bo taka ocena i tylko taka oznacza, że oceniło się film jako arcydzieło.
Umiesz czytać? Pytam, bo wątpię.
Oceniłem Expendables na ocenę 9/10 a więc jako film rewelacyjny. Według mnie na tyle zasługuje on w swoim gatunku.To chyba różnica.
Nie wmawiaj mi więc kłamliwie, że robie coś czego nie robię, bo jest to podłe kłamstwo z twojej strony a może nie widzisz na ile oceniłem Expendables?
Za to ja mam chyba prawo nazwać kogoś takiego jak ty hipokrytą, skoro znów wciskasz wszystkim kłamstwo na temat mojej opinii o Expendables, o tym że oceniłem film na 10, czego nie zrobiłem i każdy to widzi, widząc twoje zakłamanie i hipokryzję, ba ty jeszcze swoje kłamstwa traktujesz jako prawdę objawioną.
_Pablosowi_ się należało, jego argumenty są tak samo zakłamane jak twoje, każdy to widzi.
Oceniłem Expendables na ocenę 9/10, co oznacza, że według mnie to film rewelacyjny w swoim gatunku. nie wpieraj mi wiec czegoś innego i nie traktuj tego jak prawdę objawioną.

Oceniaj sobie na ile chcesz nawet na 1000000 500 100 900 ,to jest Twoja sprawa,ale nie nazywaj innych hipokrytami czy nieukami dlatego,że mają inne zdanie na temat arcydzieła i nie chodzi tu tylko o film,a pisanie film jest arcydziełem w swoim gatunku?Czy zespół Bayer Full też tworzy ARCYDZIEŁA w gatunku DISCO POLO?Przecież to też gatunek muzyczny.......

a ty jakim prawem chcesz oceniać to co tworzy Bayer Full, może są ludzie, którzy uznają ich muzykę za arcydzieło i nie masz prawa mówić, że się nie znają, bo tak uważają, możesz tylko się z nimi nie zgadzać, bez wyrażania prawd objawionych, że to gówno itp. bo dla wielu to arcydzieło a ty możesz powiedzieć, że tobie się nie podoba i tylko tyle
a jak mam nazwać kogoś kto wpiera innym, że coś mówiłem, ze oceniłem na 10 skoro oceniłem na 9 całkiem słusznie według mnie, bo film jest rewelacyjny w swoim gatunku

PS. nie ma czegoś takiego jak gatunek muzyki disco polo (to twór wymyślony tylko w Polsce i tylko tu znany)
w zasadzie przemyca się pod tą nazwą dwa gatunki (znane na świecie)
pierwszy z nich to muzyka biesiadna
drugi z nich to muzyka dance

większość tzw. disco polo to muzyka dance

a ty uważasz, że ktoś nie ma prawa nazywać muzyki disco polo arcydziełem jeśli on tak uważa?
masz z tym problem?

a czy Tarantino ma prawo uważać film pt. "Maniakalne Pielęgniarki Odnajdują Ekstazę" za arcydzieło i najlepszy film w historii kina?
film który przez 90 procent ludzi zostałby oceniony na ocenę 1/10

skoro pan Tarantino ma prawo uważać taki film za wybitny, to dlaczego ktoś inny nie mógłby uważać muzyki Bayer Full za arcydzieło muzyczne?

z tym też masz problem? właśnie, widzisz sam jaki jesteś, znów próbujesz przemycić prawdy objawione jakoby Bayer Full było obiektywnie gorsze od np. Pink Floyd

już mówiłem nie ma na tym świecie takiego czegoś jak obiektywizm
każda opinia jest subiektywna bo pochodzi od subiectum (osoby która głosi daną opinię) a nie od rzeczy (obiectum) które nie mogą swoich opinii wyrażać

więc nie próbuj przemycać tu swoich opinii (subiektywnych i tylko takich, bo tylko takie są możliwe) i nie traktuj ich jak prawdy objawione.

Gdzie tu masz ocenę? To jest pytanie nie oceniam tego zespołu ani innych.Pytam się znawcy tylko tyle.Nawet tego nie widzisz?

może dasz już sobie spokój z tymi swoim komentarzami, każdy zna już twoje zdanie, więc spadaj zachwalać filmy które lubisz, i odwal się raz na zawsze od NIEZNISZCZALNYCH ! do buraka można powtarzać 100 razy i tak nie zrozumie... przykre

Czy ja się ciebie czepiam?.Polska to wolny kraj i każdy ma prawo swoje zdanie powiedzieć lub napisać.Takim tonem to sobie mów lub pisz do kolegów z klasy.Ucz się kultury póki nie za późno na to,bo z tego co piszesz widzę,że najwyraźniej masz braki w tym zakresie

fajnie wiedzieć [ jestem kulturalna tylko dla tych co na to zasługują :) ], ale zaczynając kogoś oceniać najpierw zacznij od siebie,a i jeszcze jedno: co mi z tego że będę ładnie do ciebie pisała ? przecież to nie ma żadnego znaczenia, bo i tak wszyscy kiedyś pójdziemy do piachu i tyle będziesz miał z tej swojej kultury

Dobre podejście masz,wiesz.Odkryłaś w końcu swoją śmiertelność i postanowiłaś zaimponować innym brakiem choćby odrobiny kultury.A na kulturalne zachowanie zasługują wszyscy DZIEWCZYNO,.Czy ja osobiście kiedyś odpowiedziałem na Twojego posta w dodatku wyzywałem Cię od BURACZEK? (to rodzaj żeński od buraka).tylko dlatego,że jesteś fanką tego filmu daje Ci do tego prawo ?Weź no zastanów się trochę.

nie trzeba kogoś wyzwać od buraków żeby obrazić, to co piszesz o tym filmie jest dla mnie większą obrazą niż jakbyś mnie wyzwał od najgorszych

Przestań dziewczyno to tylko kino! Żaden film nie jest wart tego by skłócać ze sobą ludzi.Żaden ,uwierz staremu ,doświadczonemu przez życie człowiekowi

Na razie to tylko walczysz bardzo zaciekle, żeby wszyscy przyznali ci rację, że film jest do bani.

A wcale nie ! Nikt mi nie musi przyznawać racji.Film ma prawo a nawet powinien się podobać.Nie wszystkim oczywiście ,bo takiego filmu jak sięgam pamięcią nie było i zapewne nie będzie.A to,że ma swoich krytyków( nie przeciwników).To normalne przecież.Nawet filmy uznawane za kanon czyli arcydzieła nie wszystkim się podobają.Mnie to wcale nie dziwi.Nie wiem więc skąd Twoje twierdzenie jakobym przekonywał kogoś ,że ten film jest zły.Dla mnie jest taki sobie dla innych genialny.Czy to aż tak trudno zrozumieć?.Nie sądzę.

No ok. Uznaję. Przyznam się, że napisałam ten post, zanim przeczytałam twoje ostatnie wypowiedzi ;)

szybko się denerwuje jeśli chodzi o filmy i muzykę, chyba taki wiek... :D

Rozumiem to i powtarzam,żaden film na świecie nie jest wart ,by z jego powodu miało dochodzić do wojen.Podoba Ci się ok.Ja oglądałem go 3 razy i powoli bo powoli przestają mnie denerwować te dowcipy ,a nawet SMS-y :))))) może do do filmu powinno się podchodzić bez uprzedzeń w stosunku do Stallone? Ja takowe przez to co pokazał po filmie( mam na myśli to co kręcił po tym naprawdę dobrym kinie akcji) "Rambo -pierwsza krew" niestety takowe mam

Przyznaję rację, że Sly ma za sobą bardzo nieudane i tylko nieudane filmy. Np. kompletnie mi się nie podobał Rocky Balboa (ostatnia część rockyego). Nie wiem jaki był Rambo IV - nie miałam jakoś ochoty oglądać, aczkolwiek miał dobre recenzję.

poza tym już kilka razy mówiłam że jestem dziewczyną..? i znów.. do takiego można powtarzać i powtarzać(...)

A co to ma do rzeczy ? Kultury powinni się uczyć WSZYSCY,nie tylko płeć brzydsza:)

Film jest bardzo dobry. Utrzymanym w oldschoolowym stylu. I w porównaniu do "ambitnych filmów mlodzieżowych(zmierzch etc)" tak jest arcydziełem.

Film świetny w istocie. Stallone chyba przebił wszystko ilością trupów i rozwałki. Mnie to się nie tylko przypomniały przy nim wszelkie stare filmy akcji ale nawet jakieś gierki typu Contra czy Metal Slug gdzie strzały padały często i gęsto. Totalny odjazd. Do tego pierwszorzędna rola Stathama, moim zdaniem najlepsza z filmów, które z nim oglądałem i powracający z klasą Lundgren. Bardzo podobał mi się również Willis pomimo, że miał krótki czas, żeby zabłysnąć i Rourke. Poza tym wszyscy wypadli nieźle i fajnie było zobaczyć tych aktorów w jednym filmie. Część druga być musi - koniecznie. I oby była dłuższa bo tym razem czas szybko zleciał.

Stare filmy zawsze miały do 100 min, czasem 101 lub 102 minuty. Z niecierpliwością czekam na drugą część, ale mam obawy czy się wybroni. Zobaczymy!

"Commando miało tylko razem z napisami 86 min.Wszystkie filmy z Van Dammem mają standardowo po 90 min.Najdłuższe są wszystkie "Szklane pułapki" bo prawie wszystkie mają po 120 albo jak w przypadku jedynki (126) i więcej.Dłuższy niż 100 minut (teraz końcowe napisy mają prawie 10 minut ),po prostu by nużył

I właśnie dlatego wolałabym, żeby sequell nie był dłuższy niż 100 min. Jeżeli w ogóle będzie dobry. Bo z tym to już może być różnie.

No co wy, musi być dłuższy niż jedynka, żeby mogli ukatrupić większą liczbę mięsa armatniego. Jak będzie krótszy to się nie wyrobią ;) I mogłoby być więcej fabuły (jak np. było w Die Hard) bo wydaje mi się, że to samo drugi raz nie przejdzie.

Nie lepiej, aby był po prostu w sam raz?

Tak by było najlepiej :)

co tu duzo mowic .... film jest skarbem sam w sobie ( nie musi sie podobac )
graty dla sylwka ze mial motywacje i zgromadzil tyle gwiazd akcji w takiej produkcji
mam 36 lat i kazdy z tych aktorow jest bozyszczem pokolenia
zawsze lubilem dolpha, jet jest niemozliwy, sylwester charakterystyczny a arnold szeroki
kazdy znajdzie w tej produkcji choc troche tego co lubi
ba nawet eryk roberts mial swoje chwile - pamietam ze najlepszy z najlepszych zrobil na mnie wrazenie
wiec ... nie patrzcie na te dzielo jak na material do oskara, film ma przyciagnac widza nazwiskami i dobra zabawa ( konflikt jeta z dolphem naprawde uwazam za przekomiczny )
ocena 10 to przesada 8 hmmm ponad norme ale mocne 6 na pewno.
chcecie duzo gwiazd i dobrego kina ? obejzyjcie prawdziwy romans - tu co niektorzy powiedza - slayter w roli glownej!? niektorzy aktorzy urodzili sie do specyficznych rol
Niezniszczalni to film z twardzielami wiec jesli ktos nie cierpi miesniakow niech obejrzy tytanika
rzeklem...

Wszystko byłoby spoko, gdyby to był dobry film akcji, a niestety nie jest. I ku mojemu zaskoczeniu najbardziej zawodzi na linii: efekty specjalne, sceny walki, pościgi,ogólna rozpierducha, dobra zabawa. Miałem wrażenie, że oglądam jakiś film z lat 90, a nie z 2010. Nawet lokacje są słabe i jakieś bezbarwne. Jedyna fajna scena scena, która rzuciła mi się w oczy, to murzyn z DAO-12 (chyba), jego brzytwa i wszystkie sceny walki z nożami.
Druga sprawa to zbyt dużo bohaterów: Statham i Stalone to już sporo, Jet i murzyn jeszcze dają radę, ale dla zapaśnika z kalafiorowym uchem po prostu brakuje miejsca.
Także mocne 4 za zabawne dialogi i obsadę, gdyby nie te ŻAŁOSNE efekty (jak ktoś się ze mną chce kłócić to niech włączy sobie scenę z wysadzania tego pałacyku i zamilknie) i przesyt nazwisk, byłoby 7/8 jak nic.

A i Waterboarding był chyba źle wykonywany? Sandra nie miała głowy poniżej poziomy płuc.

Akurat Murzyn używał AA-12. :)