Mickey jest niesamowity! Zobaczyłam go po raz pierwszy dopiero w Desperado 2 i po prostu mnie poraziło XD Ta charyzma, to spojrzenie, ten głos.. Wybaczam mu nawet fascynację boksem, która zniszczyła jego karierę (już nie mówiąc o twarzy :P) Mam nadzieję, że po Sin City nastąpi jego wielki come back