jezeli mowa o polecaniu filmow z udzialem "Rurki" to uwazam za najlepsza role ta z "Barfly" ale filmy "Harry Angel" "Rok Smoka", "Rumble Fish", "Johny Handsome" hmmmmm wszystkie sa swietne szczegolnie te z przed "deprechy", jezeli nie widziales tych filmow ktore wymienilem to polecam, bo z pewnoscia w nizcym nie odstepuja Bulletowi oraz Homeboy'owi, a co do Sin City to tez uwazam, ze to swietna rola, mam nadzieje ze wielki Rourke powroci i nie bedzie musial przyjmowac wszystkich rol ktore mu zaproponuja...:)

Dla mnie Mickey to "Harry Angel" i "Rok Smoka". Dwa dzieła obrazujące chyba najlepszy okres jego kariery.

niedawno widizialem "The Pope Of Greenwich Village" cos wspanialego!, Rourke jest wielki!!!, Eric Roberts tez swietna postac wykreowal, dialogi miedzy nimi sa genialne, polecam:)

'Harry Angel' i 'Sin City'. Bardzo milo wspominam.

Niie rozumiem dlaczego tak sie zachwycacie Harry Angel i Rok smoka, moim zdaniem sa takie sobie, poprostu zwykle, a Rourke (zwlaszcza w Roku Smoka)tak sobie pasuje do takich rol... powierzylabym je zdecydowanie komus innemu. Po prostu, nie powinien grac cwaniaczkow


...za to Rumble Fish ;)

Właśnie jestem po seansie "Harry Angel". (swoją drogą, źle przetłumaczono tytuł). Jestem w sumie pod wrażeniem, choć zakończenie niestety przewidziałem. Ale Mickey - słyszałem o nim sporo różnych (nieprzyjemnych) rzeczy - m.in. że jest "ludzką popielniczką", że ćpał, itd., myślałem też, że aktorem będzie bardzo przeciętnym - myliłem się po zobaczeniu ww filmu. Rourke zagrał tam bardzo realistycznie, przekonująco, i przede wszystkim NATURALNIE. Pasuje zobaczyć kilka jego innych filmów :)

Kim Basinger wyzwala go od ludzkiej popielniczki, ale miala na mysli tylko ILOSC WYPALANYCH PRZEZ NIEGO PAPIEROSOW... podobno caly czas na okraglo cos pali...

Co do narkotykow, on sam nie przyznaje sie do jakiegos wielkiego problemu z nimi,mial bowiem zle doswiadczenia zwiazane z zona (heroinistka) i bratem (tez naduzywajacym)... z rezsta kto go tam wie ;)

Jako ciekawostke dodam, ze podobno w czasie krecania Cmy barowej (o Charlesie Bukowskim - chyba najslynniejszym alkoholiku wsrod pisarzy) bardzo staral sie unikac spozywania alkoholu i mial wogole straszne opory by grac w tym filmie (bo jest on "proklamacja alkoholizmu", a w jego rodzinie zaden mezczyzna nie dozyl 40stki z tego powodu...)
Wogole przeczytajcie sobie ksiazke Bukowskiego 'Hollywood'o kreceniu tego filmu

"Harry Angel", "Diner" i "Rok smoka" to role wybitne, szereg innych to mistrzostwo. Nie widzialem wiekszosci jego filmow, bo tez i po roku 1990 nie bylo wiele ciekawego do obejrzenia z Rurkiem, ale to co udalo mi sie zobaczyc, bylo w wiekszosci przytlaczajaco doskonale. Jesli nie same filmy, to jego role. No i oczywiscie niezapomniany cytat: "Nie, nie jestem Wlochem, jestem Polakiem. Mnie sie nie da kupic". Zabrzmialo absolutnie wiarygodnie i to jest wielka sztuka ;)

Ja stawiam na "Rok Smoka". Świetny film i znakomity Mickey Rourke.

Dla mnie najlepszy film to Harry Angel.Mickey zagrał wspaniale,uwielbiam tego aktora.

Harry Angel , Rok Smoka , Homeboy - po prostu dla mnie symbol lat 80 !!!!
A z nowszych to oczywiście kreacja w SIN CITY :) , ale i tak ''Rurka'' to dla mnie ten wrażliwy i zagubiony detektyw z Harrego Angela po prostu rola jego życia chyba specjalnie dla niego stworzona :)

jak dla mnie to najlepszą role odegrał w filmie "Barfly" . jeden z moich ulubionych aktorów.

Najlepsze role: Swój chłopak, Harry Angel, Spun, Domino.

Harry Angel, Harry Angel, i jeszcze raz Harry Angel.

Nie widziałem wszystkich, ale na pewno: Harry Angel, Ćma Barowa... takie role pijaczków pasują mu w 100% ;) Genialny. Co do Sin City to już jego gra podobała mi się nieco mniej... to już jakby nie ten Rourke co kiedyś.

Dla mnie najlepszy film z nim to "Rumble fish" zagral tam genialnie!!!!

Mi podaobała sie jego rola w "Get Carter" jak i cały film. "Spun" tez swietny, jego postac,klimat filmu.

rumble fish - Rourke w tym filmie jest taki zamkniety w sobie, żyje we własnym świecie, którego nikt nie rozumie. otaczająca rzeczywistość go nudzi. jest wrażliwy, czyta poezję.
uważam, że Mickey jest taki na prawdę. to cwaniactwo jakie pokazuje w innych filmach, skoksowana sylwetka, boks - to tylko pancerz, który ma go uchronić przed światem, z którym sobie nie radzi.
że Rourke nie grał w rumble fish - po prostu był sobą.
oczywiście to tylko moja prywatna opinia:)

A ja wrecz odwrotnie. Zupelnie taki nie jest! - tym bardzej ta role uwazam za wsanialą ;)

Przeczytalam z nim mnostwo wywiadow i artykulow o nim, wierz mi, on na prawde nie ma nic w sobie z intelektualisty, ktorego tam gra.
Zamkniety w sobie i autystyczny faktycznie jest, ale w inny sposob niz postac Motocycle Boya

kiedy porównywałem go do Motorcycle Boy'a zagalopowałem się z poezją, faktycznie, Miki nie wygląda i nie ma słownictwa miłośnika poezji. chodziło mi bardziej o introwertyzm. młodego Rourka rozpoczynającego karierę uważam za zamkniętego w sobie człowieka udającego cwaniaczka i twardziela. wiem, że masz inne zdanie:) ale ja uważam, że to ma związek z jego dzieciństwem. kiedyś grał niesamowicie, w angel heart jego zmieniające się emocje, narastające przerażenie i sposób w jaki bronił się przed prawdą o sobie w ostatniej scenie z Deniro (jego: i know who i am itd.) były niesamowicie przekonujące. Harry Angel to rola, za którą go cenię i przez którą uważam go za wyjątkowo utalentowanego aktora. myślę, że aby tak wczuć się w rol trzeba niezwykłej wrażliwości. ciężko by mu było zagrać w ten sposób z autyzmem:D
również czytuję i oglądam wywiady z Rourkiem, znam też plotki o jego imprezowym życiu, małżeństwach, narkotykach itd.
cóż, spaprał sobie karierę...
po tych wszystkich przejściach i z takim wyglądem nie nadaje się do grania wrażliwych, chociaż scena z Pledge pokazuje, że mogę się mylić i nie Rourke mógłby zagrać jeszcze jakiegoś nie-cwaniaka i nie-twardziela.
oczywiście jak kiedyś zauważyłaś do dziś uważam Rourka za swojego idola, za kilka starych filmów, które szczególnie przypadły mi do gustu. dawny Rourke przypomina mi właśnie Motorcycle Boy'a.
oczywiście to tylko moje osobiste zdanie:) dlatego wyluzuj Phaedro, nie szukaj kontrargunentów, bo to tylko moje osobiste zdanie, a Rourke zanim zaczął odwalać te swoje skandale był moim idolem w dzieciństwie, zresztą nadal jest, ale na nieco inny sposób niż kiedyś;)
spróbuj brać do siebie komenty na filmwebie jak robiłby to Dude z Big Lebowskiego, z niewzruszonym spokojem, przecież nie zawsze, żeby miło pogadać musimy mieć inne niż rozmówca zdanie (czytałem pare twoich postów na filmwebie;] )
Wesołej reszty świąt i mokrego dyngusa:)
pozdrówko

Oj dziekuje za zyczenia :), ale spoko ja jestem wyluzowana. Mysle, ze po prostu na forach, jako medium dyskusyjnym, latwo jest zle interpretowac towarzyszace wypowiedziom emocje czy intencje. Przeciez "smiley" nie zawsze jest w stanie adekwatnie oddac ton wypowiedzi ;)

Chcialam tylko ustosunkowac sie do twojej opinii:"po tych wszystkich przejściach i z takim wyglądem nie nadaje się do grania wrażliwych, chociaż scena z Pledge pokazuje, że mogę się mylić i nie Rourke mógłby zagrać jeszcze jakiegoś nie-cwaniaka i nie-twardziela."

Ja uwazam, ze jest WRECZ ODWROTNIE! Bledem bylo wlasnie osadzanie MR w rolach cwaniaczkow (dano mu taka etykietke, a przez to nie mogl sie wykazac bardziej do niego pasujacym dramatycznym repertuarze). Patrz jak sie przeciez sprawdzil w (rowniez moim ulubionym!) Rumble Fish (w koncu nie jest tam cwaniakiem ani twardzielem... no chyba, ze w mniemaniu Rustiego;) czy Obietnicy i Sin City (wbrew pozorom jest to bardzo dramatyczna rola, dla mnie wyjąca "niemym krzykiem" )... no wlasnie powienien grac DRAMATYCZNE role (Angel Heart tez jest rolą, gdzie w pewnym momencie zaczyna plakac - nie wyobrazasz sobie po takiej scenie rourkea w roli "wrazliwca"?)
No a po takich przejsciach, to szczegolnie do takich rol jest predystynowany... w koncu to aktor metodyczny - jego wlasne doswiadzczenia zyciowe to jego warsztat aktorski (z reszta on chyba woli role z drugim, emocjonalnym dnem, bo nawet w banalnych postaciach stara sie doszukiwac calej gamy emocji). Przyznam ci jedynie racje w jednym - jego wyglad po operacjach plastycznych jest powazna przeszkoda (z masy zawsze mozna troche zrzucic, gdy rola tego wymaga twazry natomiast juz nie naprawi, chociaz jak patzre na fotki z Domino, to nawet, nawet wyglada...). Z takim wygladem przeskoczyl nestety do szufladki pt. "aktor charakterystyczny", a to powaznie uszczupli mu repertuar...


Ps. Tak na marginesie, duzych liter uzywam wylacznie w celu nadania wypowiezi wiekszej przejrzystosci, zeby potem nie bylo... ;)

Właściwie trudno mi wybrać najlepszą rolę Mickey'a - stworzył tak wiele wspaniałych kreacji, że grzechem byłoby dawać palmę pierszeństwa jednej kosztem innych... Gdybym jednak miał obstawiać pierwszą trójkę, zapewne wyglądałaby tak:
1) Bullet - znakomita kreacja, mimo postępujących życiowych problemów Rourke wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności
2) Harry Angel - rola bez słabych punktów... dynamiczna postać, w dodatku w tak świetnym filmie
3) Johnny Handsome - jakoś tak z sentymentu...

u mnie wygląda to nieco inaczej:

1. Rumble Fish (ponad wszystko hehe)
2. Harry Angel (świetna gra Mikiego i znakomity klimat filmu)
3. Bullet (tak po prostu, mogę ogladac bez końca)..

Najlepsze filmy: Diner, Rumble Fish, Barfly (Ćma barowa), Sin City, Harry Angel
Najlepsze role: Rumble Fish, Barfly, Harry Angel, Sin City, Franciszek

bez problemy wskazałbym nr 1: Angel Heart, mój ulubiony film z Rourkiem i ulubiony w ogóle:)
z pozostałymi pozycjami byłby problem... pozycja 2 (ex equo): Bullet, Rumble Fish, Homeboy (ta muzyka oaaah!), Ćma Barowa.
kolejna pozycja: Johnny Handsome, Modlitwa za Umierających, Papież...
dajel współczene: Spun, Sin City

Moim zdaniem, najlepszym filmem z udziałem Mickeya jest bezapelacyjnie Sin City. Świetnie zagrał twardziela Marva, oby więcej takich ról. BRAWO!

pozdrawiam

"ćma barowa" dla wszystkich zainteresowanych dziś na Ale kino 21.45 :)

a tak odnośnie tego filmu to czy ktos wie w którym momencie widoczny w filmie jest sam Bukowski???? bo czytałem że gdzieś sie tam przewija :)

tak, pojawia się, na chwilkę... w barze gdzie Chinaski spotyka Wandę.
jeśli nie czytałeś - przeczytaj Hollywood:)
dowiesz się całej masy ciekawych rzeczy o powstawaniu filmu.
polecam:)

Najlepsze filmy i role:
- Harry Angel
- Rumble Fish
- Ćma barowa
To moje TOP 3

Moim zdaniem Barfly, Rumble Fish oraz Year Of The Dragon :)

1.Harry Angel
2.Rumble Fish
3.Rok Smoka

Jak dla mnie - bezdyskusyjnie Rumble Fish.W tym filmie Mickey gra poprostu idealnie-wybitnie.
Co do dyskusji jakie role mu najlepiej pasowaly to ciezko powiedziec naprawde...jak dla mnie niewatpliwa zaleta MR jest ze potrafi z roli zwyklego zabijaki cos zrobic chyba najlepszy jest jako niejednoznaczna postac.Taka do ktorej czuje sie sympatie ale nie jest to tez do konca dobry charakter(Rumble Fish,Bullet,Sin City,Modlitwa za umierajacych).Ciekawe dlaczego hehehe...

Jako dziecko oglądałam przepiękny film i od tamtej pory w głowie pozostały mi tylko jakieś fragmenty, tytułu za nic nie mogę sobie przypomnieć, dlatego też jeśli skojarzycie owy film proszę o jakąś podpowiedź, bym mogła go odnaleźć:

*dzieci miały szczura/chomika bądź mysz i wsadziły owe zwierzątko do koszyka z balonami i ono pofrunęło

' chłopiec kolegował się ze strasznie brzydką dziewczyną, starszą od niego, która chodziła w okularach - dziewczyna była dręczona przez inhnych chłopaczków, ogólnie była odrzucona przez środowisko ale jej wierny kompan ją bardzo lubił i nawet mieli wspólną kąpiel podczas której się chlapali

'chłopiec wyruszył samotnie na całodniową wycieczkę na wieś/obrzeża miasta i chodził po placu budowy jakiegoś domu, był tam sedes, oczywiscie niepodłączony do kanalizacji i chłopiec wysiusiał się do niego

'ojciec prawdopodobnie alkoholik a matka cięzko pracująca


przychodzi coś Wam do głowy? ;)

teraz jego najlepszą rolą jest bez wątpienia Zapaśnik- poruszająca opowieść o przemijaniu gdzie Rourke zagrał właściwie samego siebie...

Nie padł tytuł "Harley Davidson i Marlboro Man" :) a jest to świetna bajka trochę w stylu Blues Brothers... Tak do wyluzowania się przy piwku. Polecam:)

Najlepsza rola to bez wątpienia Zapaśnik. A tak na 2 plan to wchodzi Harry Angel, Ryzykanci, 9 i pół tygodnia oraz desperado.

nr 1 - 9 1/2tygodnia!!

Mickey'a uwielbiam, a wymienię te filmy, które z nim oglądałam i które bardzo mi się podobały:

- Harry Angel (pierwszy:)
- Zapaśnik (oł yeah!:)
- Domino (super! świetny duet z Keirą Knightley:)
- Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2
- Killshot

oczywiście jeszcze nadrobię pozostałe jego role :DD

obejrzyj sobie Rumble fish, jak dla mnie to jego najlepsza rola, w innych filmach też świetnie zagrał ale żadna nie dorównuje tej z Rumble Fish.